Wiele osób pyta się, jak zostać Scrum Masterem? Jeszcze więcej, ile ten SM zarabia? O wiele mniej interesuje się tematem „Jak być dobrym Scrum Masterem?” A już zupełnie mało kto zastanawia się, co to w ogóle znaczy „być dobrym SM-em”?
Co znaczy dobry SM?
Co świadczy, że ktoś jest dobrym Scrum Masterem, a nie złym? Znajomość podręcznika Scrum? Posiadanie wielu certyfikatów? Fakt jest taki, że kryteria według których należy oceniać performance w tym zawodzie nie są zbyt klarowne.
Na pewno, w pierwszej kolejności warto popatrzeć jak się mają produkt i zespół, którym ten Scrum Master służy. Ale jeżeli mają się dobrze, to czy koniecznie jest to zasługa SM-a, czy może po prostu miał szczęście i trafił na dobrą drużynę? Taki przypadek jest jak najbardziej możliwy. Z drugiej strony to, że zespół ma się dobrze, nigdy nie będzie w 100% zasługą Scrum Mastera. Sam Podręcznik Scrum mówi nam, że nie ułożymy skutecznego zespołu z osób, które nie podzielają pewnych wartości.
Tylko skąd możemy wiedzieć, czy to SM przyczynia się do sukcesu zespołu, czy po prostu znalazł sobie dobre miejsce? Jest na to sposób, choć nie aż tak prosty jak by się chciało, bo potrzebuje czasu. Stwierdzić, czy SM jest dobry i jaką wartość dostarcza zespołowi, możemy stwierdzić obserwując jego współprace z zespołem przez dłuższy czas i patrząc, czy demonstruje ta osoba cechy, które dla służącego przywódcy są absolutnie niezbędne.
Empatia
Empatia pomaga nam rozumieć innych ludzi, szczególnie te aspekty, w których się od nas różnią. A mając to rozumienie, jesteśmy w stanie znaleźć do każdej osoby odpowiednie podejście i przekazać jej nasz komunikat w takiej formie, która ona zrozumie.
Czy da się z powodzeniem pracować z ludźmi bez empatii? Może i tak, jeżeli patrzymy na ludzi tylko jako na „zasoby” do zarządzania. Ale to nie jest to podejście, które odpowiada nam jeżeli pracujemy w Scrumie. SM musi być osobą, która lubi ludzi, chce ich poznawać i pomagać im w rozwoju. Musi być tym, co Amerykanie nazywają „a people person”.
Zdolność do adaptacji
Skoro wspomnieliśmy o znajdowaniu odpowiedniego podejścia do różnych osób, nie mniej ważna jest zdolność tak samo odpowiedniego dostosowywania się do różnych sytuacji. Scrum Master nie może być papużką do cytowania Podręcznika Scrum. Ten dokument jest abstrakcyjny, a świat tworzenia produktów – złożony, nieprzewidywalny i często wymagający szybkiego podejmowania decyzji.
Ten aspekt jest również największym wyzwaniem na szlaku do zostania doświadczonym SM-em. Junior, który dopiero opanował teorię (która jak wiemy jest abstrakcyjna) będzie cały czas się gubił w praktyce. I nie każdy poradzi sobie ze stresem, który jest w takich sytuacjach nieunikniony. A żeby przejść przez ten niełatwy okres, należy posiadać następną cechę.
Cierpliwość
Początkujący SM może potrafi mieć nowe pomysły na ulepszenie procesów co kilka godzin. Doświadczenie jednak pokazuje, że im więcej nowych rzeczy weźmiemy na siebie na raz, tym większa szansa, że za chwilę wrócimy tam gdzie zaczęliśmy marnując przy tym czas i energię. Patrz też: planuj mniej, by zrobić więcej.
Dobry Scrum Master wprowadza zmiany powoli, lecz zdeterminowanie. Jest mu bliżej do rolnika, który wykonuje swoją robotę codziennie, skromnie czekając na plony, niż do myśliwego który chce zaliczyć szybką wygraną. Ale to, że taki SM działa ostrożnie wcale nie znaczy, że jest osobą o wąskim myśleniu.
Ciekawość
Każdy, kto próbował tworzyć jakikolwiek rodzaj sztuki wie, że absolutna większość pomysłów idzie do kosza. Jest to też konieczny proces, bez którego w ogóle nic nie zostanie stworzone.
Dobry SM jest ciekawy, nie przestaje uczyć się, poszerzać swojej wiedzy i swojego światopoglądu. On czy ona zawsze jest otwarty/a na nowe pomysły czy nawet śmiałe eksperymenty. Opierając się o poprzednią cechę, dobiera odpowiedni moment, żeby ten pomysł wprowadzić w życie.
Zdrowe ego
Ta cecha tak naprawdę łączy w sobie te poprzednie. Dobry SM jest kimś, kto interesuje się ludźmi, a nie gardzi nimi. Kimś, kto jest wystarczająco skromny, żeby nie walczyć z niezmienną naturą tego świata i samych ludzi.
Jest osobą, która nie ma złudzeń co do swego domniemanego geniuszu, lecz jest gotowa robić te rzeczy, które wcale nie wydają się być epickie. Nie jest osobą która uważa, że już wie wszystko, co tylko można wiedzieć. Ani tym, kto pragnie być w centrum uwagi, rozkazywać i rządzić, zawsze być najlepszym i najmądrzejszym. Dobry Scrum Master wie, kiedy pozostać w tle i pozwolić innym wejść na podium. Ma po prostu zdrowe ego.
I to wszystko?
Zwróćcie uwagę, że nie wymieniłem tu ogromnego IQ, dyplomu prestiżowej uczelni czy bogatych rodziców. Najważniejsze są właśnie cechy charakteru, zachowanie, podejście do ludzi. Oczywiście, potrzebna jest wiedza na temat metodyk zwinnych i doświadczenie pracy z nimi. Ale one nie rekompensują kiepskiego charakteru.
To jest też coś, co lubię w zawodzie Scrum Mastera. Tak jakby płacą za to, że stajesz się lepszą, mądrzejszą osobą.
Więcej o roli Scrum Mastera, cechach, narzędziach i umiejętnościach dowiesz się na naszych szkoleniach i warsztatach.
Bardzo fajnie napisane, pozwolę sobie tylko nie zgodzić się z podpunktem poświęconym introwertyzmowi. Introwertyzm to nie to samo co nieśmiałość i wydaje mi się, że nie przeszkadza on wcale w pełnieniu roli SMa. A myślę, że nawet ręcz przeciwnie, introwertyzm ułatwia zbudowanie zdrowego dystansu czy ograniczenie przywódczych zapędów. Introwrtycy są skierowani na swoje wnętrze, więc często cechują się też wysokim poziomem empatii.
Pozdrawiam
Dla skrajnego introwertyka interakcje społeczne, szczególnie w dużej grupie, są męczące i może ich unikać. Jak najbardziej zgadzam się z tym, że introwertyzm to nie znaczy nieśmiałość, pisaliśmy o tym więcej tutaj: https://bialko.eu/agile/introwertyk-w-zespole/
Bardzo dobry wpis przedstawiający jakie cechy powinien posiadać dobry scrum master, ale czy na pewno tylko on …? Odniosłem nieodparte wrażenie, że gdyby przeredagować odpowiednio powyższy wpis to w dużej części pasowałby nie tylko do opisy dobrego scrum mastera ale także team leadera, kierownika, zarządcy, brygadzisty, czy kogokolwiek, kto ma pod sobą ludzi i zarządza ich pracą. Daje to ciekawy argument do tego, że scrum jest na swój sposób naturalny. Ot takie przemyślenie. Pozdrawiam.
Cześć,
Zgodzę się z Tobą w 100%. Scrum jest i powinien być naturalny i tę naturalność promować. Część ludzi uważa tę metodykę za sztuczny twór nałożony na ich codzienną pracę, który „wg. managementu” ma spowodować, że będziemy pracować „szybciej i taniej”. Nie! Nie tędy droga.
Faktycznie, opis cech SM-a w poście można by „przyłożyć” do prawie każdego stanowiska odpowiedzialnego za zarządzanie ludźmi w każdej firmie. Dowodzi to dwóch rzeczy:
– Scrum nie jest oderwany od świata i potencjalnie w każdej firmie potrzebni są ludzie, którzy będą posiadali cechy Scrum Mastera (nawet, jeśli firma nie wykorzystuje potencjału metodyki)
– Scrum Master to nie kosmita, to osoba z krwi i kości, która ma pewne zadania do wykonania. Owszem, duża z część z nich dotyczy efektywnego wykorzystania Scrum w organizacji, pozostała jednak część skupiona jest na człowieku. I wg mnie druga z tych odpowiedzialności jest równie istotna jak ta pierwsza.
Pozdrawiam
Ł.