O Scrum Masterze nigdy za wiele. Wynika to zarówno z naszych doświadczeń jak i ze statystyki postów czytanych przez Was na przestrzeni mijającego roku. Z kolei w Waszych pytaniach często pojawia się kwestia rozliczania pracy naszego bohatera. Sprawdźmy więc, kim jest skuteczny Scrum Master.
Potrzeba oceny SM-a
Skuteczność, to po prostu działania przynoszące efekty. Celowo nie używam słowa „określone”, bowiem trudno jednoznacznie określić, jakie cele powinny zostać osiągnięte przez Scrum Mastera. Nikogo nie muszę przekonywać, że praca Scrum Mastera nie zawsze jest idyllą. Nie chodzi o ciężar tej pracy, ale o ciągłe udowadnianie jej istoty. Kto z nas, czy to Scrum Masterów czy członków zespołów deweloperskich nie słyszał słów w stylu:
„Po co nam Scrum Master?”
„Dlaczego nie możesz zrobić czegoś pożytecznego?”
„Za co tak właściwie ci płacą?”
To powoduje, że Scrum Master często podejmuje działania niekoniecznie związane ze specyfiką jego pracy. Czasami nawet walczy o życie, na siłę starając się udowodnić swoją przydatność. Wcale być tak nie musi. Ba! Przede wszystkim tak być nie powinno, bo to sugeruje problemy większe niż tylko brak zaufania do SM-a.
Absolutnie każdy powinien wiedzieć, po co nam taka osoba w zespole. Bo fakt, że jest nam potrzebna nie powinien podlegać dyskusji.
Czy Scrum Master to tylko koszt?
Scrum Master pełniący tę rolę przez 100% swojego czasu to dla pracodawcy czysty koszt. Nie jest on członkiem Zespołu Deweloperskiego, nie bierze więc udziału w tworzeniu Przyrostu. Z punktu widzenia niektórych, a już na pewno Project Managera, jego istnienie jest zbędne.
Ten „problem” rozwiązuje się często przez łączenie tej roli ze stanowiskami „deweloperskimi”. Np. przez połowę czasu nasz biedak nosi czapkę SM-a, a przez drugą połowę – testera, analityka lub programisty. To pozwala w jakiś sposób „uzasadnić kosztowo” (paskudne sformułowanie) obecność Scrum Mastera i uniknięcie przytoczonych powyżej komentarzy.
Decydując się na takie rozwiązanie, powinniśmy zadać sobie pytanie, co ma dla nas większą wartość – świadomy, działający zgodnie z metodyką Scrum zespół, czy może optymalizacja kosztowa. Dla każdej organizacji, w zależności od jej aktualnej sytuacji, ta odpowiedź będzie różna.
Oczywiście, dobry SM bez problemu poradzi sobie w pracy 50/50. Musimy jednak trafić na osobę charakteryzującą się konkretnymi cechami charakteru. Jak to mówimy, musi mieć osobowość Scrum Mastera.
Skuteczny Scrum Master
Poprzez skuteczność rozumieć należy osiąganie przez Scrum Mastera jego celów. Cele te wynikają z zakresu odpowiedzialności, który zostały opisane w Scrum Guide.
Pierwszy i najważniejszy to rozumienie Scrum i właściwe jego stosowanie przez zespoły. Inne, o których już pisaliśmy omawiając zadania Scrum Mastera, to służenie doświadczeniem i wspieranie całego Scrum Team czy też usuwanie przeszkód wykraczających poza kompetencje zespołu.
Skuteczne działanie oznacza więc, że zespół którym dany SM się zajmuje doskonale wie co robi, dlaczego i przede wszystkim – po co. A najlepiej, gdyby robił to samodzielnie, bez ciągłego wsparcia Scrum Mastera.
Często mówi się, że skuteczny Scrum Master powinien dążyć do wyeliminowania się z organizacji. Jeżeli Scrum Team wykonuje wszystkie scrumowe czynności automatycznie i skutecznie, to po co nam w nim SM? To tak jak z pamięcią mięśniową skoczków. Powtarzanie wiele razy tego samego elementu powoduje, że staje się on odruchem.
Jeśli więc dochodzimy do takiego stanu rzeczy, to znaczy że SM swoją robotę wykonał świetnie. Jeżeli świadomość Scruma i agile mindset jest powszechny także w całej organizacji, na wszystkich jej szczeblach – lepiej być nie może.
Jak mierzyć skuteczność?
Nie popadnijmy jednak w pułapkę „nadmiernej zwinności”. Nawet jeśli udało się nam osiągnąć opisywany powyżej stan rzeczy, to w każdej chwili ta układanka może runąć jak domek z kart. Nie przewidzimy wszystkich czarnych łabędzi, ani nawet czyhających na nas zwykłych zmian. To właśnie Scrum Master, opierając się o swoje doświadczenie, jest w stanie wskazać zespołom właściwą drogę. Nawet w trudnych i niespodziewanych sytuacjach.
Wróćmy więc do pytania o skuteczność. Jak ją zmierzyć i w jaki sposób zdefiniować mierzalne cele dla SM? Czy jest to w ogóle możliwe?
Te pytania często padają na prowadzonych przez nas szkoleniach Scrum. Szczególnie często zadają je osoby pracujące w działach HR i Project Managerowie. Nie da się ukryć, że chodzi o ocenę, koszty i wspominaną już zasadność tej roli.
Temat definiowania mierzalnych celów dla Scrum Mastera będzie musiał poczekać do poniedziałku – na tekst o tym, jak ocenić Scrum Mastera. Jest to zagadnienie na tyle szerokie, że łączenie tych dwóch wątków nie ma sensu.
” będzie musiał poczekać do poniedziałku” ale którego 🙁 ? Dalej nie ma nic na ten temat
Niezbyt wygodnie szuka się na naszym blogu po datach, podlinkowaliśmy go w więc odpowiedzi na Twój komentarz. I to zarówno w tekście, jak i tutaj: https://bialko.eu/agile/jak-ocenic-scrum-mastera/