.st0{fill:#FFFFFF;}

Kiedy Scrum przejdzie do przeszłości? 

 26 kwietnia, 2022

Artur Komendatskyi

Jak długo Scrum będzie pozostawał aktualny? Kiedy zastąpią go inne frameworki albo kiedy firmy w ogóle zrezygnują z Agile? I co wtedy będą robili Scrum Masterzy? Te wszystkie pytania mogą być  bardzo martwiące, szczególnie dla tych osób, których kariera oraz zarobki są związane ze Scrumem. Spróbujmy więc na te pytania odpowiedzieć i zobaczyć, czy musimy się bać przyszłości.

 

Mania na Scruma

Od jakiegoś czasu możemy zaobserwować pewną manię na Scruma, która, według mnie, jeszcze nie osiągnęła swojego szczytu. Firmy jedna po drugiej przeprowadzają zwinne transformacje. Wzrasta popularność przeróżnych kursów i akademii dla początkujących Scrum Masterów. Codziennie któś z naszych znajomych na LinkedIn chwali się nowym certyfikatem od Scrum.org. I ten trend będzie tylko się wzmacniał wraz z upływem czasu.

„Zaczynasz brzmieć, jakby to było coś złego!”

I tak, i nie. Zwinne podejście jest tysiąc razy lepsze, niż waterfall. Ci, którzy czytali o podejściu do tworzenia oprogramowania z lat 70-tych i wcześniejszych, wiedzą, że mocno przypominało ono właśnie Agile, który jest bardziej rozsądny i naturalny dla tej dziedziny. Transformacje zwinne i wprowadzanie Scruma wiążą się z wyzwaniami – i na to też nie narzekam, bo dzięki tym wyzwaniom jest zapotrzebowanie na moją pracę. Martwi jednak mnie to, że wspomniany trend w dużym stopniu przypomina bańkę. A one zawsze pękają – i zostawiają tych, co w nie zainwestowali z niczym.

 

Kolejny modny buzzword

Niektórzy właśnie w taki sposób postrzegają Scruma – jako modny i bezużyteczny trend, który dziś jest, a jutro na jego miejscu będzie inny. Według tej opinii promotorzy Scruma to zwykli naciągacze, którzy próbują zyskać na tej bańce póki się da.

Na szczęście, ponad 20 lat historii tego frameworku udowodniły, że nie jest to kilkudniowy trend. Również pokazały, że nie jest bezużyteczny – mnóstwo produktów uzyskało lepsze wyniki dzięki procesom Scrum. Można by wymieniać bez końca albo przywołać ciekawe przykłady jak bankomaty, z których korzysta każdy z nas czy wewnętrzny system informatyczny FBI, z którego raczej nie korzysta nikt znajomy.

Więc jeżeli Scrum jest świetny, dlaczego mówię o jakiejś bańce?

Niestety, ostatnio Scrum jest mocno postrzegany jako magiczna tabletka, która pomoże nam robić „2 razy więcej 2 razy szybciej”. Właśnie to jest niebezpiecznym trendem, a nie sam framework. Po jakimś czasie, wiele firm i zespołów jednak zrozumieją, że Scrum nie jest odpowiedni dla nich, poczują się oszukani  zaczną wyrzekać się go wyzywać od najgorszych rzeczy. A potem, pewnie dadzą się uwieść kolejnej magicznej tabletce…

 

Koniec epoki Scruma

Jestem przekonany, że po jakimś czasie, mnóstwo praktyk zwinnych, również tych wywodzących się ze Scruma, staną się „oczywiste i domyślne”. Tak jak teraz CI/CD albo konwencje nazewnictwa są „oczywistą oczywistością” w tworzeniu oprogramowania, tak samo będzie z iteracyjno-adaptywnym podejściem, regularnym usprawnianiem przez retrospektywy czy samozarządzającymi się zespołami. Nikt już nie będzie nazywał tego Scrumem. I dobrze.

Będzie dobrze, kiedy nieskuteczne praktyki z Waterfalla zostaną zapomniane, zasady zwinne zostaną normą, a sam Scrum pójdzie na emeryturę. Jego wartość oraz zasady zostaną zaabsorbowane, a wyjaśnianie ludziom jego wartości i terminów będzie już niepotrzebne. Będzie to nowy ewolucyjny etap branży IT.

Tylko nie warto oczekiwać, że stanie się tak jutro-pojutrze: przed nami jeszcze długa droga.

 

Przyszłość Scrum Masterów

Skoro nie będzie Scruma, to co będzie ze Scrum Masterami? Czy znaczy to, że stracą pracę? Niektórzy tak. Pozostali raczej nie będą już się nazywać Scrum Masterami. Razem z ewolucją branży będą ewoluować. Powstaną nowe wyzwania – i będą potrzebni ludzie do wsparcia przy tych wyzwaniach, ulepszania procesów oraz skuteczności zespołów.

Jestem pewien, że zwiększy się rola umiejętności miękkich oraz psychologii praktycznej. Takie kierunki jak negocjowanie, motywacja, budowanie zespołów, nawigacja konfliktów, servant leadership będą stosowane w jeszcze większym stopniu. Już są w dziedzinach sportu, wojskowości, sprzedaży, marketingu, reklamy. Głupio nie wykorzystać ich i tu, w naszej branży.

 

Dążmy do przyszłości razem!

W #białko staramy się nie odstępować od ewolucji branży, a być jak najbliżej jej przodu – chcemy tam samo widzieć i Was, nasi drodzy czytelnicy. Dlatego też przygotowujemy dla was szkolenia z umiejętności miękkich. „Zwinna psychologia konfliktów” – taki dwudniowy warsztat zorganizujemy w formacie weekendowym już w maju. Szkolenie pozwoli wam głęboko poznać dynamikę konfliktów w zespołach, organizacjach bądź pomiędzy oddzielnymi ludźmi. Dowiecie się, jakie są powody konfliktów, jak je przewidywać oraz im zapobiegać. Przedstawimy konstruktywne oraz destruktywne sposoby rozwiązywania konfliktów. Nie zapomnimy też o rozwiązywaniu konfliktów poprzez pośrednika – szczególnie ważny temat dla Scrum Masterów.

O tym wszystkim będziecie nie tylko słuchać w teorii, prawie połowę czasu szkolenia spędzimy na praktycznych ćwiczeniach, dzięki którym opanujecie oraz sprawdzicie niezbędne umiejętności. Polecamy Scrum Masterom, Agile Coachom, Agile Leaderom, Team Leaderom, Managerom każdego poziomu oraz wszystkim, kto interesuje się rozwojem umiejętności miękkich – zapraszamy! Premiera już wkrótce, a jeżeli chcesz mieć pewność, że nie zabraknie dla Ciebie miejsca lub chcesz dostać zniżkę – zapisz się na naszą listę mailingową. Subskrybenci jako pierwsi dowiedzą się o szczegółach.

Artur Komendatskyi


6 lat doświadczenia w IT, PSM I-II, PAL I, starszy inżynier oprogramowania, Scrum Master zespołów zwinnych, Agile Leader

Your email address will not be published. Required fields are marked

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

{"email":"Email address invalid","url":"Website address invalid","required":"Required field missing"}