Moja dzisiejsza teza jest bardzo prosta i brzmi: większość zespołów, które widzimy na co dzień, jest za duża. Bardzo rzadko mamy do czynienia z sytuacją, w której podzielenie pracującej razem grupy osób nie wyszłoby wszystkim zainteresowanym na dobre.
#białko agile blog
Oto wszystkie teksty na naszym zwinnym blogu:
Nie ma czegoś takiego jak idealny rozmiar User Story. Jedne wymagania są mniejsze, inne większe. Ważne, aby zespoły, które mają je przekształcać w działające oprogramowanie czuły się z nimi dobrze. Są jednak pewne czynniki, które warunkują rozmiar Historyjki Użytkownika.
Czytaliście o pułapce Continuous Integration? Jeśli nie, polecam zeszłotygodniowy tekst Tomka celnie opisujący to zagadnienie. Nawiążę dziś do niego, a sytuacja, którą opiszę będzie jak najbardziej z życia wzięta. Ilu z nas skazuje się na wieczne „nieukończenie” naszej pracy?
Continuous Improvement! A skoro „continuous”, to znaczy, że usprawnieniom nie ma końca. Zawsze przecież można szybciej, dalej, więcej…
Daily Scrum, zwany pieszczotliwie „standupem”, jest tym wydarzeniem, które najczęściej psuje się samo i bez niczyjej złej woli. Dziś #białko pokazuje trzy sposoby na naprawę Twojego daily.
Dziś ciekawostka – pytanie, które na naszych szkoleniach pojawia się zadziwiająco często. „Czy trzeba czekać na retrospektywę, żeby zgłosić jakieś utrudnienia?” Jego wariantem jest też „Czy muszę czekać na następny Daily Scrum, żeby zgłosić bloker?”
Z napisaniem tekstu o tym, jak zacząć pracę w Scrum nosiłem się od dawna. Kiedy dołączamy do już istniejącego zespołu, wszystko wydaje się być proste i poukładane. Mamy Product Ownera, Scrum Mastera, są koledzy i koleżanki tworzący Zespół Deweloperski. Ale co, jeśli jesteśmy na samym początku i nie mamy jeszcze nic?
Release Planning to jedno z najbardziej pożytecznych wydarzeń, które warto wprowadzić w sytuacji, w której mamy do czynienia ze Scrumem w dużej skali. Zresztą, w każdym podejściu zwinnym realizowanym w skomplikowanym środowisku i w odpowiednio dużych projektach, Release Planning może się przydać.
Jednym z ciekawszych sposobów, w jaki można nauczyć kogoś naszej ulubionej metodyki jest ćwiczenie Lego Scrum. Uwielbiamy je, bo na koniec za każdym razem na twarzach uczestników pojawiają się uśmiech i zrozumienie. „To o to chodziło w tym wydarzeniu i w tamtym procesie!” Jakie lekcje płyną z Lego Scrum?
Ryzyko w Scrum to temat, który bardzo często bywa przemilczany. Przecież mamy krótkie Sprinty, ryzykiem zarządzamy na bieżąco. Ale czy tak jest naprawdę?
Strona [tcb_pagination_current_page] z [tcb_pagination_total_pages]