Jak głosi stary dowcip, na wielu scrumowych tablicach kolumny nazywają się „to do, in progress, done, really done, this time it’s tested & done” oraz „we just need to polish it next Sprint”. Skąd bierze się problem z „almost done”, czyli rzeczami oznaczanymi jako „prawie skończone”?
#białko agile blog
Oto wszystkie teksty na naszym zwinnym blogu:
„Skoro nie zadziałało to w małej skali, to spróbujmy zrobić dokładnie to samo w dużej. Może pomoże nam efekt skali?” A może skończy się to gigantyczną katastrofą? Niestety, bardzo często skalowanie agile przebiega dokładnie w ten sposób. „Mamy w jednym projekcie Scruma, który średnio działa, ale jak wdrożymy go w całej firmie to na pewno będzie lepiej.”
Czego nie mówić na Daily? A może inaczej, jakie tematy na Daily warto poruszać? Niby wszystko jest jasne, bo każdy czytał Scrum Guide, ale zawsze kiedy o tym rozmawiamy, mamy wrażenie, że można to zrobić lepiej. Szczególnie jeżeli przyjrzymy się aspektowi transparentności…
Dość często spotykamy się z organizacjami, od których słyszymy „my już mamy agile”. I jak to zwykle bywa, czasami jest to dobry znak, a czasami idą za tym mrożące krew w żyłach historie. A Wy, czy już macie agile?
Kto nie ma problemu z przekonaniem ludzi do rejestrowania potrzebnych mu danych? W której organizacji pracownicy rozumieją, po co mają rejestrować przepracowane godziny i robią to z ochotą? A gdyby tak zacząć od przekonania ludzi, że dane, które rejestrują, wcale nie są bezużyteczne?
Niektórym pomysł na zestawienie ról PO i SM może wydawać się nieprawdopodobny. Inni stwierdzą, że są to dwie przeciwstawne role. A kolejni porównają ich do Batmana i Supermana. My jak zwykle mamy swoje zdanie. Dziś pojedynek Product Owner kontra Scrum Master.
Pamiętacie o Value Points? A może w ogóle nigdy o nich nie słyszeliście? Spokojnie, nikogo to nie zdziwi. Przecież i tak mało kto w ogóle pamięta, żeby szacować i zapisywać wartość poszczególnych wymagań.
Lubimy zarówno teksty z cyklu „How To”, jak i te w których na negatywnych przykładach pokazujemy „How Not To”. Dziś więc przyjrzymy się temu, jak łatwo można przedobrzyć z wprowadzaniem usprawnień.
„Powrót do waterfall” brzmi prawie jak tytuł filmu Roberta Zameckisa („Powrót do przyszłości„) prawda? W dobie coraz częstszego narzekania na metodyki zwinne po prostu się zastanawiam – czy powrót do waterfall ma sens?
Kryteria SMART to technika, którą agile’owa filozofia przygarnęła i której już nigdy nie wypuści z ramion. W naszym środowisku najczęściej słyszymy o celach wyznaczanych metodą SMART oraz o SMART-nych akcjach z retro.
Strona [tcb_pagination_current_page] z [tcb_pagination_total_pages]