System pracy ciągnionej (ang. pull system) jest cechą charakterystyczną jednej z naszych ulubionych metodyk zwinnych, czyli Kanbana. Czym charakteryzuje się ten system i dlaczego jest tak istotny z punktu widzenia samoorganizujących się Zespołów Deweloperskich?
#białko agile blog
Oto wszystkie teksty na naszym zwinnym blogu:
Gdybym dostawał złotówkę, za każdym razem, gdy słyszę „specyfika naszej pracy nie pozwala nam działać w ten sposób”, to wypiłbym już za te pieniądze parę dobrych piw.
W kontekście Scrum często mówi się o świniach i kurczakach (ang. pig and chicken)? Po 183 tekstach na naszym blogu nadszedł wreszcie czas, aby poruszyć ten niezwykle istotny problem. Za górami, za lasami…
Jak głosi stary dowcip, na wielu scrumowych tablicach kolumny nazywają się „to do, in progress, done, really done, this time it’s tested & done” oraz „we just need to polish it next Sprint”. Skąd bierze się problem z „almost done”, czyli rzeczami oznaczanymi jako „prawie skończone”?
„Skoro nie zadziałało to w małej skali, to spróbujmy zrobić dokładnie to samo w dużej. Może pomoże nam efekt skali?” A może skończy się to gigantyczną katastrofą? Niestety, bardzo często skalowanie agile przebiega dokładnie w ten sposób. „Mamy w jednym projekcie Scruma, który średnio działa, ale jak wdrożymy go w całej firmie to na pewno będzie lepiej.”
Czego nie mówić na Daily? A może inaczej, jakie tematy na Daily warto poruszać? Niby wszystko jest jasne, bo każdy czytał Scrum Guide, ale zawsze kiedy o tym rozmawiamy, mamy wrażenie, że można to zrobić lepiej. Szczególnie jeżeli przyjrzymy się aspektowi transparentności…
Dość często spotykamy się z organizacjami, od których słyszymy „my już mamy agile”. I jak to zwykle bywa, czasami jest to dobry znak, a czasami idą za tym mrożące krew w żyłach historie. A Wy, czy już macie agile?
Kto nie ma problemu z przekonaniem ludzi do rejestrowania potrzebnych mu danych? W której organizacji pracownicy rozumieją, po co mają rejestrować przepracowane godziny i robią to z ochotą? A gdyby tak zacząć od przekonania ludzi, że dane, które rejestrują, wcale nie są bezużyteczne?
Niektórym pomysł na zestawienie ról PO i SM może wydawać się nieprawdopodobny. Inni stwierdzą, że są to dwie przeciwstawne role. A kolejni porównają ich do Batmana i Supermana. My jak zwykle mamy swoje zdanie. Dziś pojedynek Product Owner kontra Scrum Master.
Pamiętacie o Value Points? A może w ogóle nigdy o nich nie słyszeliście? Spokojnie, nikogo to nie zdziwi. Przecież i tak mało kto w ogóle pamięta, żeby szacować i zapisywać wartość poszczególnych wymagań.
Strona [tcb_pagination_current_page] z [tcb_pagination_total_pages]