Jak głosi stary dowcip, na wielu scrumowych tablicach kolumny nazywają się „to do, in progress, done, really done, this time it’s tested & done” oraz „we just need to polish it next Sprint”. Skąd bierze się problem z „almost done”, czyli rzeczami oznaczanymi jako „prawie skończone”?

Czytaj dalej...
Definition of Almost Done, czyli „prawie skończone” zadania

Kto nie ma problemu z przekonaniem ludzi do rejestrowania potrzebnych mu danych? W której organizacji pracownicy rozumieją, po co mają rejestrować przepracowane godziny i robią to z ochotą? A gdyby tak zacząć od przekonania ludzi, że dane, które rejestrują, wcale nie są bezużyteczne?

Czytaj dalej...
Bezużyteczne dane i mierniki

Czytaliście o pułapce Continuous Integration? Jeśli nie, polecam zeszłotygodniowy tekst Tomka celnie opisujący to zagadnienie. Nawiążę dziś do niego, a sytuacja, którą opiszę będzie jak najbardziej z życia wzięta. Ilu z nas skazuje się na wieczne „nieukończenie” naszej pracy?

Czytaj dalej...
Wieczne „nieukończenie”

Było już o introwertykach, a dziś nadszedł czas na indywidualistów. Zapraszamy do cyklu „ból głowy Scrum Mastera”.

Czytaj dalej...
Indywidualista w Zespole Scrumowym

„Co w tym jest dla mnie?” To pytanie jest nie tylko podstawą wszystkich transakcji, ale także naszym ulubionym sposobem na zachęcanie zespołów do korzystania z rozmaitych zwinnych narzędzi, metodyk i nie tylko.

Czytaj dalej...
WIIFM, czyli co w tym jest dla mnie?

Dziś po raz kolejny zastanowimy się, czy są takie sytuacje, w których nie powinniśmy w ogóle patrzeć w kierunku metodyk zwinnych. Spoiler alert: są.

Czytaj dalej...
Jaki jest cel prowadzenia (zwinnej) firmy?

Na etykietach niektórych produktów możemy znaleźć różne hasła mające nas zapewnić o ich jakości. Jeżeli chodzi o kosmetyki, bardzo popularnym stwierdzeniem jest „produkt testowany dermatologicznie”. Brzmi dobrze, do momentu aż nie uświadomimy sobie, że przecież nic nie wiemy o wynikach tych testów.

Czytaj dalej...
„Produkt testowany dermatologicznie”

Moglibyśmy napisać cały cykl tekstów o wymówkach, które rzekomo mają uzasadniać dlaczego coś robimy źle. „U nas się nie da” i „zawsze tak robiliśmy” są zdecydowanie na szczycie tej listy.

Czytaj dalej...
„Zawsze tak robiliśmy”

Ostatnio dużo dyskutujemy o wartości i o tym, w jaki sposób najlepiej pomóc naszemu klientowi. Co jednak zrobić w sytuacji, w której trafiło do nas wymaganie, które nie tylko zawiera błędne założenia, ale wręcz wiemy, że jego realizacja zaszkodzi naszemu odbiorcy? Co zrobić, gdy klient się myli?

Czytaj dalej...
A co, gdy klient się myli?

Dziś na warsztat bierzemy wodotryski i spróbujemy znaleźć przyczyny, dla których w tworzonych przez nas rozwiązaniach czasami pojawiają się rzeczy zupełnie zbędne.

Czytaj dalej...
Wodotryski – ambicje kontra użyteczność