Szacunek to jedna z pięciu wartości Scrum. Z drugiej zaś strony, transparentność to jeden z trzech filarów tej metodyki. W teorii nie ma między nimi żadnego konfliktu. W praktyce zaś może nawet się okazać, że czasami się zazębiają, a nawet – gryzą.

Czytaj dalej...
Szacunek kontra transparentność

Chyba nikt w naszym kręgu kulturowym nie powinien mieć wątpliwości, co do tego, że centralne sterowanie nie działa. Z drugiej zaś strony, mało kto słyszał o genchi genbutsu. Co to za zwierz i jak się on ma do naszego zwinnego światka?

Czytaj dalej...
Agile Genchi Genbutsu

Mini-waterfall w ramach dwutygodniowego Sprintu to „3 dni analizy, 4 dni dewelopmentu, 3 dni testów”. Niestety, samo przejście na Scrum nie oznacza jeszcze, że zaczniemy pracować w zwinny sposób…

Czytaj dalej...
Sprint to nie mini-waterfall!

Dość często spotykamy się z organizacjami, od których słyszymy „my już mamy agile”. I jak to zwykle bywa, czasami jest to dobry znak, a czasami idą za tym mrożące krew w żyłach historie. A Wy, czy już macie agile?

Czytaj dalej...
„My już mamy agile”

Od początku mojej przygody z agilem bardzo często od bardzo różnych ludzi słyszałem mantrę „Fail Early, Fail Often.” Oczywiście nikomu nie chodziło o to, żeby prowokować porażki, ale to powiedzenie bywa źle rozumiane. A nawet jeśli intencje są dobre, to jego nadużywanie prowadzi do zupełnie odwrotnego efektu.

Czytaj dalej...
Fail Early, Fail Often to marketingowa bzdura

Na etykietach niektórych produktów możemy znaleźć różne hasła mające nas zapewnić o ich jakości. Jeżeli chodzi o kosmetyki, bardzo popularnym stwierdzeniem jest „produkt testowany dermatologicznie”. Brzmi dobrze, do momentu aż nie uświadomimy sobie, że przecież nic nie wiemy o wynikach tych testów.

Czytaj dalej...
„Produkt testowany dermatologicznie”

Wiele dyskusji prowadzonych przez nas na warsztatach i szkoleniach kręci się wokół „problemów agile’a”. Bo nagle okazuje się, że wymagania się zmieniają, że zakres się poszerza albo że próbujemy zabrać się za coś, co tak naprawdę nie wiemy jak zrobić. Tylko czy to rzeczywiście jest problem zwinności?

Czytaj dalej...
Agile odkrywa problemy, a nie je powoduje

Zwinność i „bycie agile” wywodzą się z IT. Najszybciej za tą modą zaczęły podążać zespoły wytwórcze, które dostarczają skomplikowane rozwiązania, czyli oprogramowanie. Reszta świata nie zawsze nadąża za postępem w informatyce, nawet jeżeli chodzi o tak nietechniczne rzeczy jak zwinne metodyki.

Czytaj dalej...
Agile, a waterfallowy klient

Jak pokazać, że agile „nie działa”? Najłatwiej jest ograniczyć całą zwinność do jednego pilotażowego procesu, zespołu lub komórki organizacyjnej. Nawet jeśli pozwolimy im na wszystko, to i tak możemy na koniec pokazać, że nic się nie zmieniło. Bo przecież nie miało prawa.

Czytaj dalej...
Ograniczony agile

Jeden ze sposobów na zadowolenie naszego klienta to „continuous delivery of valuable software”. „Delivery” oznacza wdrożenie i wbrew temu co niektórzy sądzą, oddawanie oprogramowania do testów wcale tutaj nie wystarczy.

Czytaj dalej...
Dlaczego oddawanie do testów nie wystarczy?